AUGUSTOWSKO-SUWALSKIE

TOWARZYSTWO NAUKOWE

Proszę chwilę zaczekać, ładuję stronę...

  

  

Jarosław Szlaszyński                                                         cz. 1 z 2

  

Powstanie styczniowe na Augustowszczyźnie

  

  

Udział mieszkańców Augustowa i Augustowszczyzny w powstaniu styczniowym nie stał się dotychczas przedmiotem szczegółowych badań i nie był szerzej poruszany w litera- turze naukowej 1. W celu opracowania tej problematyki podjąłem badania archiwalne, wykorzystując niedostępne wcześniej źródła w Litewskim Państwowym Archiwum Historycznym w Wilnie. Rezultat tych badań przedstawiam, koncentrując się przede wszystkim na dwóch zagadnieniach: udziale w walce zbrojnej oraz działaniach zabezpieczających powstanie od strony kwatermistrzowskiej 2.

Działalność konspiracyjna i niepodległościowa w Augustowie i północnej części powiatu augustowskiego ożywiła się na początku lat sześćdziesiątych XIX wieku na fali ogólnego wzrostu nastrojów wolnościowych, znajdując wyraz w manifestacjach religijno-patriotycznych. W 1860 roku odbyły się zjazdy szlachty, na których z całą pewnością poruszano sprawy narodowe. 11 sierpnia 1860 roku na zjeździe szlachty powiatu augustowskiego u Feliksa Żmijewskiego, dziedzica dóbr Dybły, zebrało się wraz z gospodarzem dwunastu ziemian: Franciszek Łempicki – sędzia pokoju, dziedzic dóbr Wierzbowo i jego syn Karol Łempicki, Jan Wojczyński – członek Towarzystwa Rolniczego okręgu biebrzańskiego, syn dziedzica dóbr Ławska, Feliks Bońkowski – sędzia pokoju z Grajewa, Adam Bońkowski z Pomian, Adam Bzura – dziedzic dóbr Niećkowa i Bzury, Feliks Waga – dziedzic Grabowa, Ignacy Kisielnicki – dziedzic Szczuczyna, Antoni Abrycki – dziedzic Mazewa, Kozłowski – dziedzic dóbr Tarachy, Stanisław Żelechowski z Bogusz. W zjeździe uczestniczył także pomocnik naczelnika powiatu Stanisław Orechwa, zaś większość jego uczestników lub ich synów wzięła później udział w powstaniu styczniowym 3.

Wzrost nastrojów patriotycznych nastąpił wiosną 1861 roku. Ich pierwszym przejawem był tradycyjny odpust w Studzienicznej na Zielone Świątki, który w 1861 roku przypadał 19 maja. Zgromadzona na odpuście, „mimo przenikliwego zimna, kilkunastotysięczna ludność, prócz nielicznych wyjątków, przepędziła noc przy ogniskach nad lesistym brzegiem jezior, śpiewając litanie i pieśni”. Pod wrażeniem tak gorliwej postawy wiernych 18 czerwca 1861 roku Hieronim Masiewicz, naczelnik powiatu augustowskiego, nakazał magistratowi wyznaczyć urzędnika miejskiego i dwóch policjantów, którzy mieli udać się następnego dnia wraz z procesją na kolejne uroczystości religijne do Studzienicznej. Także w trakcie odpustu 13 lipca 1861 roku, w związku ze spodziewanym „znakomitym zgromadzeniem ludności na odpuście”, naczelnik powiatu polecił burmistrzowi, aby „dla przestrzegania porządku i spokojności znajdował się tamże sam lub wydelegował jednego z członków magistratu z odpowiednią liczbą policjantów”. Burmistrz donosił, iż zarówno procesje, jak i uroczystości kościelne odbywały się w „spokojności”. Obserwowano jednak dalszy wzrost nastrojów religijnych i patriotycznych, które obejmowały coraz szersze kręgi ludności miasta i powiatu. Dobitnie świadczy o tym fakt, iż 6 sierpnia wyszła z Augustowa kompania aż 800 osób na odpust Pańskiego Przemienienia do Rajgrodu. Niemniej liczne były też procesje pod przewodnictwem wikarego Myszkiewicza udające się 15 lipca do Suwałk i 26 sierpnia do Różanegostoku oraz14 września do Bargłowa 4.

Manifestacje patriotyczne wpłynęły na przebieg wyborów do rad powiatowych, przeprowadzonych w końcu września 1861 roku. Radnych w powiecie augustowskim wybierano w dwóch okręgach: suwalskim i augustowskim. W okręgu augustowskim wybrano Jana Wojczyńskiego – ojca, Paulina Janiszewskiego, Wojciecha Sobolewskiego i księdza Jana Koncewicza, dla których zastępcami byli: Eliasz Rozental, Walery Tukałło, augustowski proboszcz Michał Pożarowski i Jakub Szeffer. Zaufaniem obdarzano więc ludzi popularnych, którzy dali świadectwo patriotyzmu podczas manifestacji. Na 27 listopada 1862 roku wyznaczono wybory do rad miejskich w miastach IV rzędu, w tym w Augusto- wie, lecz nie zdołano ich już przeprowadzić 5.

Swoje dążenie do wolności mieszkańcy Augustowa wykazali podczas nabożeństwa 27 października 1861 roku. Pod wpływem wystąpień w innych miastach, przede wszystkim w pobliskich Suwałkach, 27 października po mszy świętej wtajemniczeni zaczęli śpiewać pieśń Boże coś Polskę. Dowodzący Kozakami pułkownik Mołczanow kazał otoczyć kościół i zamknąć w nim wiernych, którzy, widząc grozę sytuacji, zaintonowali Anioł Pański. Wówczas przybył ksiądz Michał Pożarowski, „lud stroskany w krzykach, płaczach i przestrachu uspokoił”, a następnie wydostawszy się na zewnątrz, „udał się do pułkownika przed frontem kościoła wraz z innymi oficerami stojącego i tam mu przełożywszy niewłaściwe postępowanie, wypuszczenia ludzi z kościoła się domagał”. Kozacy pod wpływem perswazji proboszcza zaczęli wypuszczać wiernych, aresztując jednak 7 osób, które żandarmeria „podejrzewała o organizację śpiewów zakazanych”: Henryka Monikowskiego, Franciszka Królikowskiego, Aleksandra Żebrowskiego (aplikant biura powiatu augustowskiego), Jana Zielińskiego, Leona Sielskiego i Kajetana Ziemlewicza oraz osobę o nieustalonym nazwisku. 1 listopada komisja śledcza rozpoczęła przesłuchania i w ich następstwie 8 listopada aresztowała sześciu wymienionych mężczyzn. Aresztowani zostali wypuszczeni na wolność dopiero 6 grudnia 1861 roku. W odpowiedzi na ten zbrojny gwałt ksiądz Pożarowski zamknął świątynię, lecz na polecenie biskupa ją otworzył z uwagi na zbliżające się święto Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny 6.

Żandarmeria nadal prowadziła intensywne dochodzenie, tropiąc konspiratorów. Już od 20 stycznia 1860 roku dozorowi policyjnemu podlegał Adam Rybiński – były sekretarz augustowskiego magistratu i Teofil Milanowski – były ławnik honorowy przy magistracie. W listopadzie 1861 roku policja objęła „sekretnym dozorem” Stanisława Orechwę, byłego pomocnika naczelnika powiatu; w kwietniu następnego roku pod dozór trafił Józef Maciukiewicz, po uwolnieniu się z kompanii dróg żelaznych buchalter domu handlowego w Augustowie, a potem w Aleksocie, zaś w grudniu 1862 roku „za przewinienia polityczne” podoficerowie Józef Wysocki i Stanisław Niwiński 7.

Nastrój patriotyczny utrzymywał się nadal, choć w sytuacji zagrożenia aresztowaniami z konieczności wyrażany nieco inaczej. Kajetan Ziemlewicz w 1862 roku przed Wielkanocą ofiarował do kościoła krzyż z wizerunkiem Pana Jezusa w cierniowej koronie, który miał symbolizować ujarzmiony naród polski 8.

Manifestacje religijno-patriotyczne nie tylko przyczyniły się do pogłębienia świadomości narodowej, lecz także stały się jednym z impulsów do podjęcia działań, których skutkiem było formowanie się cywilnej organizacji powstańczej.

Naczelnikiem powstańczym powiatu augustowskiego został inżynier Jan Fryderycy 9, zaś naczelnikiem miasta – Henryk Monikowski10. Augustowską organizację łączył z War- szawą Józef Jankowski11, zaś na terenie powiatu augustowskiego łącznikiem został Kajetan Ziemlewicz12. Głównym motorem i koordynatorem wszystkich działań był Stanisław Orechwa13a 13b, pomocnik naczelnika powiatu augustowskiego, który ze względu na swoje stanowisko mógł poruszać się bez większego skrępowania po całym powiecie. Wyjeżdżał w teren bardzo często, co miał mu za złe naczelnik powiatu.

Dyskusje nad przystąpieniem do powstania i szansami jego powodzenia podjęła patriotycznie usposobiona szlachta już w lutym 1863 roku. Ziemianie z nadniemeńskiego pogranicza powiatów augustowskiego i sejneńskiego zbierali się u Tukałły w Raczkow- szczyźnie. O perspektywach powstania oraz możliwościach pomocy Francji informował Andrzej Bolesław Gawroński14.

Na Augustowszczyźnie powstanie ożywiło się na wiosnę 1863 roku wraz z przybyciem partii pułkownika Konstantego Ramotowskiego „Wawra”. „Wawer” w początkach marca 1863 roku otrzymał rozkaz Rządu Narodowego, by w Łomżyńskiem sformować oddział powstańczy, z którym następnie, zgodnie z kolejnym rozkazem rządu, przeszedł w Augustowskie. 25 marca rozpoczął marsz. Oddział, stale nękany przez Rosjan, musiał pokonywać ponad trzydzieści kilometrów dziennie, zaś ostatniej doby prawie 75. W nocy z 3 na 4 kwietnia powstańcy przeprawili się przez Biebrzę koło Sztabina, zniszczyli za sobą most i po przejściu przez miasteczko „zapadli się” w lasy sztabińskie. Partia w sile około trzystu ludzi, wyczerpanych forsownym marszem, zatrzymała się na odpoczynek. Znużeni powstańcy, przemoknięci do „suchej nitki”, byli zupełnie pozbawieni żywności. Aby nie zdradzić swego miejsca pobytu, nie rozniecali ognisk, nawet fajki palono w rękawach. Następnego dnia „Wawer” wysłał paru powstańców po żywność. Po kilku dniach zdecydował się rozlokować oddział w uroczysku Kozi Rynek. Było to wzgórze otoczone ze wszystkich stron bagnami i bujną roślinnością. Prowadziła na nie jedyna ścieżka, znana tylko okolicznym mieszkańcom. Było to miejsce dające poczucie bezpieczeństwa. Powstańcom z nastaniem ciepła dokuczały jednak roje komarów wylęgłych na bagnach. Zbudowano zatem prymitywne szałasy z gałęzi, dające iluzoryczną osłonę przed chłodem i deszczem, jedynie dla „Wawra” rozpinano szatrę cygańską, nazywaną szumnie namiotem.

Od 1 kwietnia przy „Wawrze” miał swoją kwaterę także pułkownik Jan Aleksander Andruszkiewicz, pełniący funkcję naczelnika wojennego guberni augustowskiej. W okolicy Jaziewa wraz z szefem sztabu Władysławem Moszyńskim formował oddział powstańczy, którego dowództwo zamierzano powierzyć Feliksowi Szukiewiczowi. W organizacji tego przedsięwzięcia ważną rolę odgrywał wójt Jaziewa Fiłonowicz. Drugim miejscem koncentracji ochotników był ostęp Klonowy Kąt, w którym rozbudowywano partię „Wawra”15.

Przybycie „Wawra” stało się impulsem do powstańczego ożywienia w północnej części powiatu augustowskiego (powiat był podzielony na okręgi: biebrzański na południu i augu- stowski na północy). Rozpoczęło się formowanie i szkolenie oddziału, do którego ściągali ochotnicy z bliższej i dalszej okolicy, przede wszystkim mieszkańcy Augustowa i jego przedmieścia Żarnowa.

Pierwsza grupa młodzieży wyszła z Augustowa do powstania w nocy z 9 na 10 kwietnia 1863 roku. Przewodził jej Stanisław Niwiński, któremu towarzyszyło dwunastu mężczyzn: Antoni Nowacki (l. 23) – czeladnik stolarski, Władysław Dobkowski (l. 22), Grzegorz Snarski (l. 28), Jan Nowakowski (l. 27), Józef Nowakowski (l. 22), Piotr Halicki (l. 23) i Teofil Maciejewski (l. 23) – wszyscy synowie gospodarscy, Jan Jundziłł (l. 26) – parobek, Jan Rocławski – cieśla, Karol Zyskowski (l. 23), Grzegorz Białkowski (l. 22) i Feliks Dobrzyniewski (l. 21), żyjący z wyrobku. W nocy z 16 na 17 kwietnia wyruszyli do powstania trzej synowie znanych i szanowanych w mieście urzędników: Teodozjusz Dyczewski (l. 19), syn Jerzego Dyczewskiego, kwatermistrza magistratu, Wacław Olszewski (l. 19), będący na utrzymaniu ojca Łukasza Olszewskiego, lekarza powiatowego i Jan Chełmiński (l. 19), syn Tomasza, kancelisty biura powiatu augustowskiego oraz Józef Wysocki.

Drugiego maja udała się do powstania pierwsza grupa dziesięciu mężczyzn z Żarnowa. Byli w niej: Józef Klukowski (l. 23), Jan Kistka (l. 28), Jan Gudanowski (l. 24), Antoni Sitarski (l. 23), Dominik Kowerski (l. 23), Piotr Świderski (l. 23), Jan Michalski (l. 23, kawaler), Józef Wechner (l. 23), Antoni Milanowski (l. 20) i Marcin Dzieniszewski (l. 23).

W nocy z 18 na 19 maja 1863 roku partię „Wawra” zasiliła następna grupa piętnastu augustowian: Jerzy Mocarenko (l. 23), Julian Jacewicz (l. 27), Karol Zyskowski (l. 24), Wincenty Mordas (l. 26), Franciszek Sobek (l. 22), Kajetan Dyczewski (l. 27), Leopold Sawicki (l. 24) i Ignacy Kuligowski (l. 22) – wyrobnicy, Alfons Choroszewski (l. 20) – syn gospodarza i Leon Leszczyński (l. 23) – gospodarz, Piotr Sawicki (l. 36) – ławnik honorowy magistratu, Jan Rocławski (l. 26) – cieśla, Jan Grygo (l. 28) – mularz i Xawery Achenbach (l. 22) – kancelista rządu gubernialnego, czasowo przebywający w Augustowie, Jan Jedliński (l. 33) – dymisjonowany podoficer z wojska rosyjskiego oraz Konstanty Sawicki (l. 25) z gminy Szczebra.

Tej samej nocy do oddziału wyruszyła druga grupa czternastu mężczyzn z augu- stowskiego przedmieścia Żarnowo: Wincenty Chmielewski (l. 24), Antoni Maksimowski (l. 26), Gabriel Połubiński (l. 23), Andrzej Cieszkowski (l. 24), Jakub Sturgulewski (l. 23), Wincenty Karwowski (l. 26), Franciszek Wasilewski (l. 24), Justyn Maksimowski (l. 25), Michał Urbanowicz (l. 26), Jan Milenkiewicz (l. 26), Jan Karwowski (l. 24), Jan Malinowski (l. 23), Ignacy Wasilewski (l. 24) i Franciszek Derdziński (l. 25), a także trzech z innego augustowskiego przedmieścia, Biernatek: Jan Gałęziewski (l. 25) – parobek, Michał Stefanowski (l. 26) i Wincenty Stefanowski (l. 25).

W nocy z 21 na 22 maja z Augustowa wyszli: Julian Ślużyński (l. 21), gospodarz – Wojciech Chmielewski (l. 18) – parobek, Feliks Dąbrowski (l. 24) – wyrobnik i Antoni Krupiński (l. 24) – parobek16.

W powstaniu wzięli też udział augustowianie, o których nie wiadomo, kiedy dokładnie zasilili partię „Wawra”: Franciszek Stankiewicz (syn Karola, l. 24) i Benedykt Krzywacki (syn Wojciecha, l. 20), Grzegorz Mocarenko, Wiktor Szczęsnowicz, Bolesław Frycz, Franciszek Kuryło, Edward Dobrzelewski, Michał Dyczewski (l. 18), Kazimierz Sawicki (l. 24) i Sylwester Chotyński z gminy Huta, który wówczas przebywał w Augustowie.

O przynależność do oddziału „Wawra” Rosjanie podejrzewali Jana i Bronisławę Tombacher. Z zeznań Teodozjusza Dyczewskiego wynika, iż w oddziale „Wawra” służyli z Augustowa: Leon Leszczyński, Grygo, Władysław Dobkowski, Alfons Choroszewski, Józef Trocki, Ignacy Dyczewski, Grzegorz Snarski, Julian Ślużyński, Józef Klekotka, Serowicki17.

W powstaniu wziął udział pochodzący z Augustowa szlachcic Julian Kulwieć, który po ukończeniu w 1856 roku gimnazjum w Suwałkach i studiów językowych na Uniwersytecie Warszawskim w 1862 roku podjął pracę na kolei warszawsko-petersburskiej. Zaangażowany w działalność patriotyczną, od 7 kwietnia 1860 roku znajdował się pod dozorem policji. W powstaniu woził do Warszawy, Wilna i Grodna manifesty rządu narodowego i był tajnym żandarmem18.

W Augustowie ochotnicy początkowo zbierali się przy krzyżu na tzw. Prostej Drodze, gdzie zgodnie z miejscową tradycją odchodzących żegnał przemówieniami gospodarz, Teofil Tomasz Chełmiński. Z zachowanych źródeł archiwalnych wynika, iż miejscem zbiórki była też stodoła Franciszka Kuryły. Po zastosowaniu blokady Augustowa ochotnicy byli przewożeni przez jezioro Necko przez augustowskich rybaków: Pawłowskiego, Rajeckiego i Bielawskiego, którym towarzyszyli organista Franciszek Dobecki i Wincenty Orzechowski. Antoni Nowacki zapamiętał, że po wyjściu z łódki Orzechowski pożegnał ich słowami: „Niech wam Pan Bóg dopomoże” i długo stał wraz z Dobeckim i Kuryłą, żegnając odchodzących wzrokiem.

Żarnowianie koncentrowali się w Białobrzegach, z których do oddziału prowadził Jan Malinowski, i w Gatnem, gdzie mobilizował Wincenty Stefanowski – szlachcic, który wcześniej brał udział w manifestacjach. Z Gatnego ochotnicy byli prowadzeni do Małowistego, skąd Antoni Chrapowicki przekazywał ich bezpośrednio do partii. Współdziałał on z oddziałami powstańczymi oraz utrzymywał łączność z Janem Fryderycem – powstańczym naczelnikiem powiatu augustowskiego przez siostrę Emilię Chrapowicką, zatrudnioną u Fryderycego w charakterze ekonoma.

Zdecydowana większość augustowian i żarnowian służyła u „Wawra” w pierwszej kompanii dowodzonej przez Tadeusza Wojczyńskiego lub drugiej, której dowódcą był Stanisław Orechwa19.

Zwraca uwagę szczególnie aktywna rola żarnowian, będąca wynikiem ożywionej działalności agitacyjnej. Ważną rolę propagandową w okolicy Augustowa odgrywali bardzo czynni Antoni Chrapowicki20 i Wincenty Stefanowski21. W Żarnowie „nosił po wsi rewolucyjne manifesty” sołtys Franciszek Choroszewski22, którego dwaj synowie byli także w powstaniu oraz Szymon Michniewicz i Józef Wasilewski. Byli oni najpierw w od- dziale u „Wawra”, lecz zostali z powrotem skierowani do rodzinnej wsi, w której czytali odezwy powstańcze, werbowali ludzi oraz starali się o konie. Michniewicz w działalność mobilizacyjną wciągnął Karola Pobojewskiego.

Z aktywnością mieszkańców Żarnowa kontrastuje stosunkowo niewielki udział mieszkańców z podaugustowskich wsi. 13 kwietnia 1863 roku pocztylion stacji pocztowej Szczepki, Jerzy Kozakiewicz, i chłopak tejże poczthalterii, Adam Drażba, skradli dwa pistolety i uszli do oddziału. 14 kwietnia wyszli z gminy Netta: Teodor Żebrowski (l. 17), Antoni Pachucki (l. 18), Józef Pacewicz (l. 18) i Jan Błaszkiewicz (l. 20), zaś 16 kwietnia z Nowinki wyrobnik Michał Zimnicki. W nocy z 28 na 29 maja 1863 roku z gminy Netta udali się do powstania Aleksander Tananiewicz (l. 19), Stanisław Fejt (l. 21), Franciszek Koronkiewicz (l. 25) i Franciszek Kolenda (l. 23)23.

W partii „Wawra” znaleźli się też: Józef Kulesz, Romuald Chełstowski, Jan Rapiej i Wojciech Koronkiewicz z Serw; Dominik Juszkiewicz z synem Dominikiem, Wincenty Rowiński i Józef Łozowski z Dalnego Lasu; Józef Jagłowski z Komaszówki; Józef Lemielewicz oraz bracia Wincenty i Antoni Sawiccy24 z Lipska; bracia Jakub i Bonawentura Andrakowie, chłopi ze wsi Mogielnice; szczeberski nauczyciel Romuald Szymkiewicz i organista szczeberskiego kościoła Antoni Balon25; angielski osadnik z folwarku we Wronowie John Borms26; Jan Michalczyk z Jeziorek; Feliks Tomaszewski z Jamin; żandarmami byli Wincenty Jatkowski i Józef Michałowski z Podserw; Józef Bogdan, Józef Godlewski (l. 22), Wiktor Pomichter i Jan Jadeszko z Jastrzębnej; Mateusz Karp i Franciszek Lutkowski z Kryłatki; Aleksander Zimnicki i Wincenty Łazarski z Nowinki. Żandarmem powstańczym był Szymon Lalko z Hruskiego i Wincenty Maculewicz ze Strękowizny, Szymon Michałowski, Władysław Pachucki, dymisjonowany żołnierz Michał Sebertowski i Jan Stankiewicz ze wsi Danowskie; na tym odcinku dowódcą żandarmów był sześćdziesięcioletni wówczas lekarz, mieszkający w Atenach, Maciej Rowiński. Do oddziału w maju zaciągnął się Jan Kuncewicz, gimnazjalista z Suwałk, dziewiętnastoletni syn księdza unickiego, a także Jakub Gieysztor z Hołynki27.

Do oddziału „Wawra” ściągali ochotnicy nie tylko z okolic Augustowa, z północnej części powiatu augustowskiego, lecz także z południowej części powiatu sejneńskiego, jak choćby Karol Kamiński, sekwestrator magistratu w Sejnach28.

W połowie kwietnia bazujący na Kozim Rynku oddział liczył około 400 osób, lecz był słabo uzbrojony. Wśród strzelców przeważała broń myśliwska, był tylko jeden nowoczesny karabin ładowany od tyłu. Dlatego też „Wawer” nie ruszał się z ukrycia, czekając na obiecaną broń, zamówioną w Prusach.

W obozie czas mijał powstańcom na pełnieniu służby, wartach, patrolach, ćwiczeniu musztry i taktyki. Odprawiano także msze święte i śpiewano pieśni patriotyczne.

Podstawową siłę partii stanowiły dwie kompanie kosynierów, pierwsza dowodzona przez Tadeusza Wojczyńskiego, druga – przez Stanisława Orechwę. Komendę nad oddziałem strzelców trzymał najpierw Górski, który zginął 19 kwietnia 1863 roku, zaś potem najprawdopodobniej kapitan Eugeniusz Kuczewski. Oddziałem kawalerii dowodził oficer z powstania listopadowego, wówczas już sześćdziesięciopięcioletni Wincenty Reklewski. Funkcję komendanta arsenału pełnił Antoni Wolski, zaś szefem sztabu i instruktorem był zaledwie dwudziestodwuletni Tomasz Krzywiec, mianowany po bitwie pod Kadyszem porucznikiem. Naukę sztuki wojennej prowadził też Edward Dobrzelewski29. Obowiązki lekarza oddziału pełnił początkowo Feliks Wojciechowski30, zaś potem Michał Glindzicz31. Kapelanem oddziału był ksiądz Wincenty Trocki z Łomżyńskiego. W oddziale bywali też ksiądz Stefanowski ze Studzienicznej oraz księża z Sejn.

Mieszkańcy Augustowa, jego przedmieść i okolicznych wsi, z racji swego położenia w pobliżu Puszczy Augustowskiej, w której bazowała partia „Wawra”, byli zaangażowani w działalność wspierającą, odgrywając niezwykle istotną rolę w organizacji przerzutów ochotników do oddziałów, dostarczaniu do nich informacji i zaopatrzenia. Franciszek Kuryło i Franciszek Stankiewicz z Augustowa werbowali ochotników do powstania, zbierali pieniądze i dostarczali artykuły żywnościowe powstańcom; podobnie Tomasz Dyczewski, Konstanty Łazarski i Antoni Pulkowski zajmowali się dowożeniem żywności do oddziałów. Przez jezioro Rospuda przewozili łódkami produkty żywnościowe: Wojciech Łukawski, Adam Osewski, Józef Łazarski, Leopold Misiewicz i Leopold Pulkowski, zaś żywność do Szczebry wozili także Józef Milanowski z Biernatek i Wincenty Bielawski. Antoni Pulkowski i Józef Łazarski odbywali dłuższe wyprawy, zostali ujęci przez Rosjan pod Tykocinem. Pomocy powstańcom udzielali: Józef Bielawski, Antoni Bielawski, Wincenty Pawłowski, Tadeusz Rajecki i policjant miejski Aleksander Korzeniewski, którzy wobec otoczenia przez Rosjan miasta kordonem przewozili przez jezioro „wychodzących z Augustowa ludzi do oddziału powstańców”. Organista Franciszek Dobecki angażował się w agitację powstańczą, a ławnik augustowski Sawicki wspierał powstanie finansowo. W zbiórkę i przekazywanie pieniędzy zaangażowany był także Wincenty Orzechowski32.

Niezwykle ważną dla oddziału „Wawra” funkcję kwatermistrzowską pełnił folwark Cisów, w którym zarządcą był Marcin Sztukowski (w oddziale „Wawra” był jego brat Wincenty). Przyjmował w swoim folwarku powstańców, wyposażał ich w broń, proch i żywność. W hucie przygotowywano kosy, kuto bagnety, wykonano kotły do gotowania posiłków, do oddziału przekazano miech, reperowano broń palną, zbierano odzież. Ślusarz Antoni Leodyński wykonał dla oddziału „Wawra” metalowy krzyż i wizerunek orła, zaś stolarz Kazimierz Ilnicki trumny, w których spoczęli czterej powstańcy, zmarli po bitwie pod Jastrzębną, następnie pochowani przez patriotycznie usposobionego księdza Jana Zaleskiego na cmentarzu w Krasnymborze. Produkty żywnościowe: piwo, kapustę i sól dowoził do oddziału woźnica, Marcin Wasilewski. W udzielanie pomocy zaangażowani byli pracownicy: kasjer Adolf Selens, ekonom Wojciech Sobolewski, pisarz Jakub Kołakowski, Adolf Panasewicz oraz były wójt Sztabina Władysław Jasiński. Pomocą powstańcom w tej okolicy służyli także: Marcin Masłowski – sołtys wsi Hruskie, Konstanty Maciewicz – wójt gminy Jastrzębna, trunków dostarczał Jerzy Markiewicz – ekonom z Jastrzębnej, funkcję żandarma wypełniał Bartłomiej Chilicki, który dowoził także żywność do oddziałów33.

Istotne znaczenie w organizacji powstania miała też Studzieniczna i wsie położone w jej pobliżu za sprawą zaangażowanego w działalność powstańczą studzieniczańskiego wikariusza Władysława Stefanowskiego34. Stefanowski oraz organista Julian Wencz i jego brat Karol Wencz – właściciel karczmy, Wojciech Zbierajewski – kolonista z Wojciecha i siostra księdza Weronika Stefanowska dostarczali i przechowywali powstańcze mundury, tarabany i werble, udzielali schronienia żandarmom. Franciszek Fiećko, sołtys wsi Dalny Las35, dostarczał żywność, przechowywał umundurowanie i przekazywał je na przechowanie mieszkańcom wsi Podserwy. Wojciech Koronkiewicz, Wincenty Rowiński i Józef Łozowski przechowywali broń, zaś Dominik Juszkiewicz z Dalnego Lasu – powstańcze umundurowanie. Powstańców ukrywał we wsi Wojciech Konstanty Frycz, który także służył za przewodnika i dowoził żywność do konduktora Jana Królikowskiego w Swobodzie. Funkcję żandarma i łącznika pełnił Józef Michałowski, szlachcic z Podserw.

Według informacji rosyjskiej z 23 sierpnia 1863 roku, broń i umundurowanie gromadzili oraz udzielali schronienia powstańcom mieszkańcy ze wsi Wojciech, Studzieniczna, Gorczyca, Serwy, Czarny Bród i Sucha Rzeczka, zaś według zeznań Teodozjusza Dyczewskiego w sposób szczególny także chłopi ze wsi Hruskie: Leon Mancewicz, Jan Gramacki, Władysław Bielaski, Szymon Lalko, Jan Przekop, Franciszek Rutkowski; ci dwaj ostatni pełnili także funkcje żandarmów.

W lesie koło Sarnetek był zorganizowany powstańczy szpital, odkryty przez Rosjan 30 czerwca 1863 roku wraz z rannym powstańcem Teofilem Kurowskim. Rannych powstańców przechowywał także nadzorca kanałowy Jan Suszyński36.

Pomoc powstańczym partiom nieśli także mieszkańcy nadniemeńskich obszarów okalających Puszczę Augustowską od wschodu. Należała do nich rodzina Augustowskich z Lipska Murowanego: Lucjan Augustowski37, który udzielał pomocy materialnej, a także Jan Augustowski38, zaś jego synowie, Adam39 i Wiktor40, podjęli walkę zbrojną. Mikołaj Franciszek Karwowski (l. 51) z Hołynki przyjmował oddziały powstańców, liczące powyżej stu ludzi, dowodzone przez Klimkiewicza, częstował mięsem i mlekiem, dawał furaż dla koni, przechowywał rannych, prawdopodobnie w lecie 1863 roku pełnił także funkcję wojewódzkiego skarbnika. W działaniach na rzecz powstania uczestniczył również zarządca jego majątku Adolf Rydzewski, dostarczając odzież i prowiant. Rannego powstańca przechowywał Gawrył Dziekoński, ksiądz z Teolina41.

Materialnie wspierali powstańców: Walery Tukałło z Perstunia (syn Jana, l. 45), który dostarczał żywność i ubrania, i sam bywał w powstańczych oddziałach, Karwowski z Kopczan, Józef Szemborski z Płaskowiec oraz hrabia Witold Wołłowicz, właściciel Sopoćkiń, przyjmujący powstańców i dostarczający pożywienia; pomocy materialnej udzielał szlachcic Wolski z Poniemonia i Michał Sobolewski z Szymanowiec. Eustachy Dziekoński z Balli Wielkiej dał na powstanie 50 rubli. Idąc za przykładem, lub raczej z polecenia, Azer Judkowicz Bieliczański dostarczał czamary i bieliznę oraz gościł powstańców u siebie, podobnie Litman z Sopoćkiń, zaś Nochim Ickowicz Nosielkowski z Hołynki szył czapki dla powstańców42.

Prawdopodobnie wsparcia powstańcom udzielał również właściciel Grabowa Józef Ptak i jego zarządzający Jan Rogowski43. Interesujące jest to, iż pomocy materialnej „Wawrowi” udzielali także właściciele dworów położonych poza obszarem zasadniczych ruchów oddziałów powstańczych, jak Stanisław Lineburg z Motul, który brał także udział w formowaniu oddziału żandarmów czy ziemianka Baum z Czostkowa. Mobilizacją ochotników z tego rejonu do oddziałów operujących w Puszczy Augustowskiej zajmował się także ziemianin z Milanowizny, Julian Szlaszyński. Sprzyjali powstańcom: burmistrz Raczek Możajko oraz wójt Kukowa – Ślepowroński44.

Swój wkład na rzecz powstania zaznaczyły również kobiety trudniące się dostarczaniem żywności, zbieraniem informacji o nieprzyjacielu oraz przechowywaniem rannych. Emilia Chrapowicka45 jako łącznik miasta z terenem zbierała także odzież dla powstańców; podobnie zaangażowana w zbiórkę odzieży była Salomea Karwowska z Żar- nowa, Władysława Poczobut z Augustowa i Weronika Stefanowska46 w Studzienicznej. Miejscowa tradycja mówi także o zaangażowaniu w powstanie Anieli Miłowickiej. Z zachowanych wspomnień wynika, iż Wilhelmina Fox nosiła do lasu żywność47.

  

ciąg dalszy

  

  

  


  

do spisu treści

następny artykuł