AUGUSTOWSKO-SUWALSKIE

TOWARZYSTWO NAUKOWE

Proszę chwilę zaczekać, ładuję stronę ...

  

  

Stanisław Cieślukowski

  

Wsie Zielone Królewskie i Zielone Drugie koło Suwałk, ich początki, rozwój i mieszkańcy

  

  

W pobliżu Suwałk znajdują się trzy wsie, które w swojej nazwie mają człon „Zielone”: Zielone Kamedulskie, Zielone Królewskie (do 2005 roku Zielone Pierwsze) i Zielone Drugie (wcześniej Zielone Królewskie II, Zielone II). Zielone Królewskie nazwę w tym brzmieniu miało prawie od początku istnienia. Przeciętny mieszkaniec Suwalszczyzny niewiele wie o dziejach wsi i miasteczek (przed odebraniem im praw miejskich) z tego terenu, a z pewnością nie zna przeszłości wsi wymienionych w tytule. Powodem tego może być brak materiałów archiwalnych, niedostatek opracowań popularnonaukowych wynikający m.in. z pomijania przez historyków tematów, do których trudno znaleźć materiały, lub własne zaniedbanie, którego przyczyny upatruje w zawrotnym tempie życia w naszych czasach.

Zielone Królewskie leży w północnej części Równiny Augustowskiej, wchodzącej w skład makroregionu o nazwie Pojezierze Litewskie. Jego ukształtowanie zawdzięczamy lodowcowi skandynawskiemu. Krajobraz okolic wsi jest lekko pagórkowaty z bezodpływowymi zagłębieniami. W sąsiedztwie nie ma typowych dla tego regionu jezior. Najbliższą rzeką jest Szczeberka, niewielka wysychająca w okresach suszy rzeczka, płynąca w odległości około 2 km od wsi skrajem Lasu Koniecbór. Najwyższe wzniesienie osiąga 192,6 m n.p.m. i znajduje się w obrębie pól Zielonego Drugiego, w okolicach cmentarza ewangelickiego. Gleby terenów leżących wokół Suwałk, w tym i opisywanej wsi, powstały w większości z osadów polodowcowych. Dominują wśród nich bielice, choć spotyka się również niewielkie obszary gleb brunatnych oraz bagiennych. Według klasyfikacji użytkowej ziemi są to przeważnie gleby IV i V klasy. Znaczna wartość rolnicza przyczyniła się do ich odlesienia i zagospodarowania.

Historia wsi położonej na terenach dawnych puszcz pojaćwieskich, kolonizowanych przez króla, ale i zakon kamedułów wigierskich, rozpoczyna się w połowie XVIII wieku. O wcześniejszych śladach pobytu człowieka w jej obrębie (zapewne z racji oddalenia od sieci rzecznej) nic nie wiadomo, choć wzdłuż przepływającej niedaleko Czarnej Hańczy naliczono kilkanaście stanowisk archeologicznych z różnych epok.

Zielone Królewskie, leżące około 5 km na południowy zachód od Suwałk, w pobliżu granicy dóbr kamedułów wigierskich założyli urzędnicy królewscy jako wieś osocką (podobnie jak i siedem innych), niejako w odpowiedzi na rabunkową gospodarkę w lasach królewskich prowadzoną przez kamedułów oraz ich poddanych. „Wsi osockie służą powinność osoki, to jest pilnują puszcz i ostępów, stawają na drogach leśnych, wychodzą na łowy, gdzie i kiedy jest rozkaz, naprawiają, co jest w puszczy gościńców, dróg i mostów, wożą listy, ruje i tokowiska odbywają [tj. szczególnie wtedy je strzegą przed kłusownikami]. Oprócz włók wolnych mają jeszcze dodane włóki, z których goły czynsz płacą i po części z onych owies dziakielny, a niektóre też z morgów sianożętnych owies poleśny dają” 1. Wieś, sąsiadującą z istniejącą od początku XVIII wieku kamedulską wsią Zielone, zwaną później Zielonym Kamedulskim 2, określano początkowo mianem Budy, potem również Budą od Zielonego, Osoką, Zieloną Osoką, by od 1760 roku nazywać ją Zielonym Królewskim. Osadzono ją na 3 włókach 3 (około 48 ha). W niedługim czasie tę niewielką osokę (początkowo 6 gospodarzy) o typowej drewnianej zabudowie przekształcono w wieś rolniczą. W tym samym okresie wokół dóbr zakonu powstały inne wsie o podobnym charakterze: Suchodoły, Serwski Las (Szerszniówlas, dziś Serski Las) – na 3 włókach, Bocznele – na 2 włókach, Wierzchpolule (dziś Polule) – na 3 włókach, Gremzdy (dziś Gremzdy Polskie) – na 4 włókach, Przejmy (wcześniej Królowe Budzisko) – na 4 włókach, a istniejącą już Kolnicę (na 7 i ¾ włóki) zamieniono na wieś osocką. Wszystkie między 1748 a 1764 rokiem 4.

Pierwszymi mieszkańcami Zielonego Królewskiego były rodziny: Choćków (pierwszy chrzest z Budy od Zielonego, Zofii Choćko, córki Kazimierza odbył się w 1754 roku – można więc przyjąć, że wieś już wtedy istniała), Andruszewiczów (1754), Wasilewskich (1756), Chmielewskich (1756), Sztelmachów (1758), Murawskich (1759), Gizewiczów (1760), Ciechanów (1760), Orzechowiczów (1760), Przodkowskich (Predkowskich 1761), Naruszewiczów (1761), Gąsiorowskich (1763), Koziczów (1765), Maz(i)ewskich (1765), Żuchowskich (1765), Si(e)niców (1766), Cichowskich [?] (1766), Strę(yn)(en)kowskich (1767), Kisłowskich (1767), Mieruńskich (1767), Borkowskich (1768), Żukowskich (1768), Stankiewiczów (1769), Burzyckich (1769) 5. Po części byli to przybysze z sąsiedniego Zielonego (wcześniej ze starego Mazowsza), a po części z dalszych zakątków ówczesnego powiatu grodzieńskiego, województwa trockiego (w tym pochodzenia ruskiego i litewskiego), a później również z Prus. W latach następnych wiele z tych rodzin opuściło jednak wieś.

W 1765 roku administrację dóbr stołowych w Wielkim Księstwie Litewskim objął Antoni Tyzenhauz, który zmienił sposób ich zarządzania. Ekonomię podzielił na gubernie, te zaś na klucze, z których każdy stanowił podstawową jednostkę gospodarczą, w skład której wchodziło miasto, folwark i grupa wsi. Zielone Królewskie znalazło się w Guberni Szczeberskiej, w Kluczu Turowskim (nazwa od wsi Turówka) obok takich wsi jak: Bachanowo, Białerogi, Bilminowo, Boczne, Czarnakowizna, Czerwone Bagno, Grauże, Gulbieniszki, Korkliny, Krzemianka, Lipawa, Lipniak, Malisowizna, Okrągłe, Poddubówek, Podwysokie, Przejmy, Przebród, Szurpiły, Trzcianne, Turówka, Udziejek, Węgielnia, Wołownia, Zarzecze i miasto Jeleniewo. Według spisu „usiewu zbóż i ukosu siana” wsi tegoż klucza z 1780 roku, Zielone (Królewskie) miało następujących stałych mieszkańców: Tadeusza Sinicę, Wawrzyńca Stelmacha, Jana Giziewicza, Michała Wasilczyka, Wasilczykową (wdowę), Tomasza Wasilczyka i Wawrzyńca Predko. W stosunku do liczby jej założycieli, niewielu więc przybyło. Ziemię przeznaczano głównie pod uprawę żyta, jęczmienia, owsa, gryki, grochu, lnu, konopi. Na potrzeby hodowli bydła zbierano dość dużo siana (około 33 wozy) 6.

W spisie mieszkańców i powinności wsi Klucza Turowskiego z 1786 roku w Zielonym, już na 20 włókach 20 morgach i 184 prętach ziemi w gatunku „srzednim” z rodzinami siedzieli: xtnik (dziesiętnik) 7 Tadeusz Sinnicki, Jan Stelmach, Jan Giziewicz, Bartłomiej Wasilewski z bratem Jakubem, Antoni Wasilewski z bratem Kantym, wdowiec Tomasz Wasilewski z synem Wojciechem, Wawrzyniec Predkom(w)(ski), kowal Józef Strękowski z synem Szymonem, Prusak Marcin Zekan, nowiak Wojciech Lotkowski,nowiak Mateusz Naruszewicz, nowiak Jerzy Wasilewski, strzelec Wojciech Murawski 8.

W kolejnym inwentarzu z 1792 roku w Zielonym odnotowano: Tadeusza Sinickiego, Jana Stelmacha, Jana Giziewicza, Bartłomieja Wasilewskiego z bratem Jakubem, Jana Kantego Wasilewskiego, wdowca Tomasza Wasilewskiego z synem Wojciechem, Stanisława Milewskiego rodzice starzy, wolni od gwałtu, ogrodnika Józefa Strękowskiego z synem Szymonem, Marcina Zegacza, xtnika Wojciecha Latkowskiego, Mateusza Naruszewicza, Jerzego Wasilewskiego, Michała Dąbrowskiego z synem Pawłem, Ignacego Słowikowskiego, Wawrzyńca Żukowskiego i nowiaka Marcina Naruszewicza(do lat 2-ch dla obudowania się wolnego od powinności) 9.

Wieś od początku istnienia posługę religijną otrzymywała z kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Suwałkach. Od 1788 roku wraz z wcześniej już istniejącymi: Prudziszkami, Żywą Wodą, Osinkami, Okuniowcem, Krzywem, Sobolewem, Płocicznem, Gawrychrudą, Dubowem, Zielonym (Kamedulskim), Kukowem, Osową, Potasznią, Zdrojczykami, Brodem, Krzywólką, Białą Wodą oraz niedawno powstałymi: Poddubówkiem, Przebrodem, Trzcianem, Korklinami i Korobcem, weszła w skład parafii tegoż kościoła w Suwałkach. Dojazd do kościoła, jak i do miasta, mieszkańcy tej wsi oraz sąsiednich mieli stosunkowo łatwy, gdyż obok przechodziła droga z Augustowa, wiodąca przez Raczki, most na Rospudzie w Małych Raczkach, dalej prawdopodobnie koło dzisiejszego Żubrynka i Niemcowizny, Zielonego Królewskiego, przez Zielone Kamedulskie do Suwałk i dalej na Litwę. Stan ten trwał do III rozbioru, a także przez cały okres rządów pruskich na Suwalszczyźnie (1795–1807) oraz czasy Księstwa Warszawskiego. Dopiero w Królestwie Polskim urzędnicy carscy postanowili usprawnić połączenie z ziemiami nowo przyłączonymi. Nowy trakt z Warszawy do Petersburga, jakże ważny dla zaborcy, powstał w latach 1819–182010. Wiódł już krótszą trasą, m.in. przez Raczki (w miejscu wyburzonych domów nowa przeprawa przez rzekę, tak jak obecnie), Rudniki, Bakaniuk, Poddubówek, Suwałki i dalej jak poprzednio. Stara droga straciła na znaczeniu, ale dalej służyła ludności Zielonego, jak i okolicznych wsi.

Fot. 1. Zielone Królewskie za granicą dóbr kamedułów (naprzeciw Zielonego Kamedulskiego) na Mapie Ekonomii Grodzieńskiej, wykonanej przez J. Markiewicza (?) około 1781 roku (fragment); AGAD, Zbiór kartograficzny, nr 67-1

W początkach XIX wieku mieszkańców Zielonego Królewskiego było jeszcze niewielu, na przykład w 1827 roku tylko 88. Wszyscy mieścili się w 15 budynkach11. Wsród nich znajdowali się potomkowie pierwszych osadników: Siniców, Strenkowskich, S(z)telmachów, Wasilewskich, Kisłowskich (ponownie) oraz nowi przybysze, w tym oprócz katolików – ewangelicy. Wieś z pewnością tworzyła tylko jedną linię zabudowy. Wyraźnie widać to na mapie Reymanns Special-Karte z 1855 roku.

Osadnicy pruscy (w dzisiejszym tego słowa znaczeniu) pojawili się na Suwalszczyźnie co najmniej w połowie XVII wieku, a w Zielonym w drugiej połowie XVIII wieku. Niemców było niewielu, przeważnie była to ludność polska z Mazowsza, która wcześniej osiadła na północy Prus, w okolicach Olecka i Gołdapi. W XVIII wieku pruskimi Mazurami wyznania ewangelickiego osiedlano nawet całe wsie, szczególnie te leżące na zachód i północ od Suwałk. „Np. Stanisław Eysymont osiedlił w 1793 roku w Chmielówce za Suwałkami 40 rodzin Mazurów”12. W 1792 roku z nadania króla Stanisława Augusta Poniatowskiego w tejże Chmielówce powstała parafia ewangelicko-augsburska, którą w 1841 roku, po wybudowaniu kościoła ewangelickiego, przeniesiono do Suwałk13.

Po trzecim rozbiorze Polski na terenie Prus Nowowschodnich (Neupreussen) – m.in. w Suwałkach i okolicy, masowo zaczęli osiedlać się urzędnicy i koloniści niemieccy. Oprócz Mazurów pojawili się również i w Zielonym Królewskim. Już w 1815 roku z tejże wsi, w metrykach kościoła rzymskokatolickiego w Suwałkach, zapisano matkę chrzestną wyznania ewangelickiego, Helenę Lulisową14. Kolejną falę osadników zza pruskiej granicy można zaobserwować w połowie XIX wieku. To oni (m.in. rodziny Rejrat, Pęczek) oraz przybysze z okolicznych wsi, m.in. z Zielonego Kamedulskiego (potomkowie rodzin Stelmachów, Kopków, a od około 1881 roku również Maziewskich15), ale i z samego Zielonego Królewskiego, zaczęli tworzyć drugą linię wsi Zielone Królewskie. Wieś rozrastała się, lecz w dalszym ciągu władze carskie traktowały ją jako jedną, dużą jednostkę gospodarczą.

W wieku XIX kilkakrotnie zmieniano jej przynależność administracyjną. Pod zaborem pruskim wchodziła w skład powiatu wigierskiego (z siedzibą w Suwałkach), w departamencie białostockim, prowincji Prusy Nowowschodnie. W Królestwie Polskim (po 1816 roku) wieś należała do województwa augustowskiego ze stolicą w Suwałkach, następnie guberni augustowskiej, którą od 1867 roku przemianowano na gubernię suwalską i podzielono na siedem powiatów. Zielone Królewskie znalazło się w powiecie suwalskim, w gminie Kuków.

Nowy impuls do rozwoju wsi dało uwłaszczenie. Na podstawie ukazu carskiego z 19 lutego/2 marca 1864 roku, po 10 czerwca 1869 roku (w tym dniu zakończono sporządzanie tabel nadawczych dla Zielonego Królewskiego) wszyscy jej mieszkańcy otrzymali uprawianą dotąd ziemię na własność, równość wobec prawa oraz wolność osobistą. Uwolnieni od poddaństwa, pracując we własnych gospodarstwach, przyczyniali się do rozwoju gospodarki towarowej. Stwarzali tym samym podstawy do polepszenia swojej doli. Przed uwłaszczeniem wieś wchodziła w skład dóbr rządowych (skarbowych – wieś kazionna) Kuków, w gminie Kuków. Według tabel nadawczych dla Zielonego Królewskiego, uwłaszczono włościan na 33 osadach (w tym osada kuźnicza) o ogólnej powierzchni 772 morgi i 202 pręty, z czego ziemi ornej było 570 morgów i 52 pręty. Czynsz zastąpiono podatkiem gruntowym płatnym w dwóch ratach. Wśród uwłaszczonych znaleźli się m.in.: Fiedorowicz, Huszcza, Kisłowski, Knoch, Kopka, Krzykwa, Letkowski, Lulis, Łapiński, Olszewski, Pęczek, Rejrat, Sinica, Stanko, Strenkowski, Sztelmach, Tarasiewicz, Tylenda, Ułanowicz, Urbanowicz, Wasilewski, Zegacz, Zelinger (?)16.

Przed 1880 rokiem w Zielonym Królewskim naliczono 46 domów mieszkalnych i aż 343 mieszkańców17. Z kolejnego spisu, opublikowanego w 1891 roku18, wynika, że liczba domów – 44, uległa zmniejszeniu, ale zdecydowanie przybyło ludności – 402 mieszkańców. 33 rodziny w dalszym ciągu uprawiały taką samą ilość ziemi – 773 morgi, w tym 570 morgów ornej i 32 morgi łąk (średnio 23,4 morgi na jedno gospodarstwo). Co widać na planie gruntów sporządzonym w związku z uwłaszczeniem chłopów (jednak dopiero w 1892 roku), wieś miała dwie linie zabudowy19. Jeśli wierzyć temu, co wyszczególniał spis z 1891 roku, było w niej 11 rodzin pochodzenia żydowskiego (spis nie uwzględniał wyznania mieszkańców, co nie daje pełnego obrazu osadnictwa z tego okresu), sądzić jednak można, że nastąpiła tu pomyłka, gdyż Żydzi nie występowali wśród uwłaszczonych, a nikt z osób mieszkających do 1939 roku w tej oraz okolicznych wsiach, nigdy nie wspominał o osiadłych tu Żydach. Wymieniano jedynie katolików i ewangelików.

Fot. 2. Plan gruntów wsi Zielone Królewskie z 1892 r., Archiwum Państwowe Białystok, Suwalski Urząd Gubernialny do Spraw Włościańskich, nr 27, t. II, Mapy, sygn. 546

Na przełomie XIX i XX wieku nastąpił dalszy wzrost liczby ludności Zielonego Królewskiego. Jak w całym zaborze rosyjskim, tak i we wsiach guberni suwalskiej nasiliły się procesy migracyjne. Emigracja o charakterze ekonomicznym („za chlebem”) oraz sezonowym (zarobić i wrócić, by kupić ziemię), zwłaszcza młodych, przedsiębiorczych mężczyzn wyjeżdżających do Ameryki Północnej, stała się zjawiskiem masowym. W omawianym okresie z Zielonego do Ameryki Północnej (najczęściej przez Bremę lub Hamburg, czasami też przez Liverpool) wyjechali młodzi przedstawiciele m.in. rodzin: Kalejtów, Kisłowskich, Kopków, Lotkowskich, Maziewskich, Putrów, Sidorów, Stelmachów. Na przykład na liście pasażerów statku Grosser Kurfurst, który przybył z Bremy do Nowego Jorku 17 września 1907 roku, znaleźli się pochodzący ze wsi Zielone Królewskie: Kopko Franciszek lat 23, Maziewski Franciszek lat 26 i Sidor Maciej lat 2320. Nie wszyscy emigranci wracali, część z nich zostawała w Ameryce na stałe. Zakładali tam rodziny, czasami też wspomagali ekonomicznie swoich krewniaków w Polsce.

Druga połowa XIX wieku na ziemiach polskich, wchodzących w skład zaboru rosyjskiego, to okres nasilonego wynarodawiania i rusyfikacji. W 1864 roku szkolnictwo podstawowe wyłączono spod wpływów kościoła i przekazano gminom. W 1885 roku wprowadzono obowiązkowo język rosyjski do nauczania wszystkich przedmiotów z wyjątkiem języka polskiego (dwie godziny tygodniowo, na życzenie rodziców) i religii (też na życzenie rodziców). Dzieci z opisywanej wsi, należącej do gminy Kuków, uczęszczały bądź do szkoły gminnej w Wychodnem, bądź do najbliższej szkoły wiejskiej w Poddubówku (w 1891 nauczycielem był tam Juliusz Misiewicz, a w latach 1892–1893 Jan Hrynkiewicz) albo w Dubowie (Jan Motulewicz, 1911–1912)21.

W II Rzeczypospolitej wieś w dalszym ciągu wchodziła w skład gminy Kuków. W 1920 roku członkiem rady tejże gminy wybrano m.in. Adama Rejrata z Zielonego Królewskiego22. W spisie powszechnym z 1921 roku wyszczególniono już Zielone Królewskie I i Zielone Królewskie II. Nazwa Zielone Królewskie I należała się „starszej” części wsi, i tak też pozostało.

Po odzyskaniu niepodległości utworzono nową sieć szkół powszechnych. Najbliższa Zielonego Królewskiego II powstała w sąsiedniej Niemcowiźnie. Początkowo była jednoklasowa. W 1922 roku liczyła 60 uczniów, w 1923 – 66, a w 1924 – 73. Od 1925 roku szkoła była dwuklasowa i liczyła 84 uczniów, w 1930 – 97. W 1938 roku przybyła druga sala lekcyjna. Nauczycielami byli m.in.: Edward Merecki (od 1920 roku), Ludwika Merecka (w latach 1929–1932, 1940) oraz Konstanty Merecki. Przez kilka lat funkcjonowała również szkoła powszechna w Zielonym Królewskim I. W 1923 roku działała jako jednoklasowa i liczyła 50 uczniów, a rok później – 52. Początkowo mieściła się w budynku Łapińskich, później Kisłowskich. W 1925 i 1930 roku nie istniała, a dzieci z tej wsi uczęszczały do szkoły w Zielonym Kamedulskim, następnie w Dubowie. Szkoły mieściły się w budynkach wynajętych od gospodarzy, jedynie placówka w Dubowie miała własny obiekt23.

Starsza młodzież, jeśli nie wyjechała na nauki do miasta (nieliczni) lub na zarobek do Ameryki, pozostawała przy rodzicach, na roli. Jedyną jej rozrywką były potańcówki organizowane w kolejnych domach. Część młodzieńców, szczególnie z Zielonego Królewskiego II, zapisywała się do oddziałów Przysposobienia Wojskowego Konnego – Krakusów, m.in. Aleksander Stelmach, Czesław Jeruć, Edward Rejrat, Staśkiewicz i inni24.

Według „ludowej gadki” autorstwa Piotra Maziewskiego, powstałej około 1930 roku, w Zielonym Królewskim II zamieszkiwali: Rejrat, Kalejta, Igner, Jakub Penczek, Jasiek Penczek, Michul [Pęczek], Lulis Ludwik, Lulis Janek, Kopko, Putra, Sidor, Pac[ewicz], Wilim Penczek, Jasiek Maziewski, Franiciuk Lotkowski, Jasiek Lotkowski, Jeruć, Dyl[nicki] [później Zaborowski], Stelmach, Dargiewicz i Fiedorowicz25.

W przysiółkach, które po 1945 roku zostały włączone do Zielonego II, do II wojny światowej gospodarowali: w kolonii Woleninowo, powstałej z części dawnego folwarku Zaniewo vel Woleninowo (grunty tzw. Zaniewa wchodzą dziś w skład wsi Niemcowizna) – Mereccy, a później, po części, m.in. Murawscy i Maziewscy. W Czarnem – Anikajt, Kopka, Kalejta. W podzielonym Bocianowie – Kamiński i Sobolewski.

Folwark Zaniewo vel Woleninowo, w skład którego w XIX wieku wchodziły kolonie: Niemcowizna vel Woleninowo – o powierzchni 50 morgów, Niemcowizna vel Zaniewo – 62 morgi 198 prętów oraz Czarne – 28 morgów 136 prętów, łącznie – 141 morgów i 34 pręty, do 1874 roku trzymał jako bezterminową dzierżawę Ludwik Wolinin26. Od tego roku, za sumę 9500 rubli, folwark stał się własnością Kazimiery Uszyńskiej z domu Borowskiej, żony Konstantego Uszyńskiego. W 1884 roku folwark, za kwotę 12 100 rubli, nabył od niej Issak Wolfow[icz?] Podbielski. W 1894 roku kolejnym właścicielem folwarku, za 10 500 rubli, stał się Aizik Nachmanowicz Edelbaum. Cztery lata później nabywcami jego części (Zaniewa i Woleninowa), za sumę 10 000 rubli, zostali Aleksander i Jan, synowie Pawła Mereckiego. W 1904 roku Aleksander pozostawił sobie jedynie Zaniewo vel Niemcowiznę (64 morgi 247 prętów), a resztę – Zaniewo vel Woleninowo (75 morgów 149 prętów) sprzedał innemu bratu, Piotrowi, za sumę 5450 rubli27. Odtąd Zaniewo i Woleninowo stanowiły dwa oddzielne majątki. Spadkobiercy Woleninowa szybko rozsprzedali swoją posiadłość – m.in. około 1930 roku blisko 28 morgów, już od Murawskiego nabył Franciszek Maziewski. Ostateczna likwidacja folwarku nastapiła po II wojnie światowej. Kolejne jego części trafiły bądź w dzierżawę (Raulin, Rejrat), bądź przeszły w posiadanie: Konopków, Antoniego Putry z Rudnik, Dziądziaków, Krysiuków, następnie Dąbrowskich i innych. Dziś część byłego folwarku Woleninowo, wraz z wybudowanym w 1877 roku domem, wchodzi w skład wsi Zielone Drugie, a należy do Witolda i Urszuli (z Dąbrowskich) Grabowskich (prowadzą w nim kwatery turystyczne). Natomiast majątek Mereckich, Zaniewo w Niemcowiźnie, po 1945 roku przeszedł na Skarb Państwa (m.in. dzierżawca Rylak). Później, w 1986 roku około 1 ha, a w 2002 roku 21 ha i inne drobne resztki rodowej posiadłości odkupiła od Agencji Nieruchomości Rolnych Filii w Suwałkach Weronika Merecka, wnuczka Aleksandra Mereckiego.

Fot. 3. Dwór Sobolewskich w Bocianowie (dziś Zielone Drugie) rozebrany około 1987 roku. Stan z około 1970 roku, fotografia ze zbioru Wiesława Sobolewskiego (seniora)

Czarne po uwłaszczeniu zostało przekształcone w wieś. Przed 1880 rokiem liczyło 5 domów i 29 mieszkańców28, natmiast według danych z 1891 roku – 6 domów i 48 mieszkańców (7 rodzin chłopskich). Ziemi mieli niewiele – 30 morgów, w tym ornej 20 morgów29.

Bocianowo było dużym folwarkiem, który istniał co najmniej od końca XVIII wieku. Do 1874 roku była to wieczysta dzierżawa. Ostatnim jego dzierżawcą był Jan Cimochowski, który wykupił go w 1874 roku za 1582 ruble i 10 kopiejek. Od 1875 roku właścicielką dziesiątej części folwarku była jego córka, Aleksandra Waleria Cimochowska (później Adamowicz)30. Przed 1880 rokiem folwark liczył 134 morgi31, a według spisu z 1891 roku – 133, w tym 106 morgów ziemi ornej, 25 morgów łąk i 2 morgi lasów32. We dworze i czworakach mieszkało razem 11 osób, w tym 8 kobiet. W 1903 roku Cimochowski sprzedał cały folwark. Kupił go Cyryl Ostrowski (wyznania prawosławnego?) za sumę 11 000 rubli, by w 1908 roku odsprzedać go kolejnym nabywcom. Od tegoż roku, podzielony po połowie (ziemia), za sumę 10 500 rubli znalazł się w rękach małżonków Michała, syna Andrzeja i Aleksandry (z Mikulskich) Kamińskich z Pijawnego Polskiego oraz Aleksandra, syna Franciszka i Rozalii (z Dąbrowskich) Sobolewskich z Poddubówka. Kamińscy początkowo zamieszkali w czworakach. W niedługim czasie wybudowali drewniany dom, a już w 1930 roku wystawili nowy, murowany. Natomiast postawiony jeszcze przez Cimochowskich modrzewiowy dwór o wymiarach 21,5 m x 11 m, z dwoma gankami (od frontu i od podwórza) z rzeźbionymi w drewnie wilczymi głowami, przypadł Sobolewskim. Po wybudowaniu nowej, okazałej siedziby Sobolewscy rozebrali go dopiero około 1987 roku. Akt kupna-sprzedaży i podziału majątku (ziemi i budynków gospodarczych) z 1908 roku sporządził suwalski notariusz Jan Wierzbicki. Po 1939 roku zamieszkujące tu rodziny zostały wysiedlone przez hitlerowców: Kamińscy do Zielonego Królewskiego I na gospodarstwo również wysiedlonych Kisłowskich („Kisieli”), a Sobolewscy do Poddubówka na gospodarstwo Jasińskich. Z nadania okupanta, na obu połączonych majątkach osiadł Mikolon, folksdojcz z Chmielówki koło Suwałk33. Zamieszkał w murowanym domu Kamińskich. Po przejściu frontu do Bocianowa wrócili jego prawowici właściciele. Dziś gospodarzą tam ich spadkobiercy – Radosław Kamiński, syn Konrada i Wiesław Jakub Sobolewski, syn Wiesława.

Według informacji zamieszczonych w Skorowidzu miejscowości Rzeczypospolitej Polskiej z 1924 roku folwark Zaniewo liczył 8 mieszkańców, w tym cztery kobiety. Folwark Woleninowo 9, w tym trzy kobiety. W Czarnem w czterech budynkach mieszkalnych żyło 13 osób, w tym cztery wyznania ewangelickiego, zaś w folwarku Bocianowo w dwóch budynkach mieszkało 21 osób, w tym 9 kobiet, wszyscy wyznania rzymskokatolickiego. W tym samym czasie wydzielone już Zielone Królewskie II liczyło 22 budynki i 140 mieszkańców (70 mężczyzn i 70 kobiet, w tym 83 osoby wyznania rzymskokatolickiego, a 57 ewangelickiego)34. Wszyscy podali narodowość polską. Obie społeczności żyły tu zgodnie. Zamieszkali we wsi ewangelicy to w większości ludność mazurska przybyła zza granicy pruskiej. W odróżnieniu od Mazurów z Prus Wschodnich, nie uległa ona wynarodowieniu aż w takim stopniu, jak w Prusach. Do wybuchu II wojny światowej wszyscy posługiwali się językiem polskim. Do dziś na gruntach tejże wsi (bliżej Wychodnego) znajduje się cmentarz wyznania ewangelickiego, założony około 1935 roku na dwóch morgach gruntu odkupionego od rodziny Penczków (pierwszym pochowanym tam był 16-letni N. Kalejta z sąsiedniej Niemcowizny). Jeszcze przed wybuchem II wojny światowej rozpoczęto tam budowę kaplicy cmentarnej. Prace prowadzono prawdopodobnie do 1944 roku, jednak ich nie ukończono. Resztki niszczejących murów z betonowych pustaków, bez dachu, dotrwały do dnia dzisiejszego35. W stworzonym w 2004 roku „Programie ochrony środowiska gminy Suwałki do 2012 r.” wymieniony cmentarz (wraz z ewangelickim cmentarzem rodzinnym w Sobolewie) został wpisany do rejestru zabytków. Co roku w dniu Święta Zmarłych można na nim spotkać osoby odwiedzające groby swoich przodków.

Według wspomnianego Skorowidza z 1924 roku, w sąsiedztwie Zielonego Królewskiego II, oprócz już wymienionych, znajdowały się następujące wsie i osady: Niemcowizna, Poddubówek, Podniemcowizna – Barany, Podniemcowizna – Murawskiego, Wasilczyki, Wychodne (wcześniej Frydrychowo?), Zielone Królewskie I (wszystkie w gminie Kuków). Podniemcowizna – Barany, Podniemcowizna – Murawskiego, Zaniewo, Wolaninowo, Bocianowo i Czarne dziś już nie istnieją.

Po II wojnie światowej trzy pierwsze osady (folwarki) zostały włączone do Niemcowizny, zaś Wolaninowo, Bocianowo i Czarne do Zielonego Drugiego. Zielone Królewskie I stykało się z Zielonym Kamedulskim oraz z Poddubówkiem, Wychodnem i – co oczywiste – z Zielonym Królewskim II. Najpóźniej z wsi leżących w okolicy Zielonego Królewskiego II powstały: Białe, Wasilczyki, Słupie i Płociczno. Białe urzędnicy carscy założyli przed 1902 rokiem (wymienione w spisie miejscowości z tego roku), a pozostałe trzy wsie – do 1905 roku. Osiedlono tam (na lepszych gruntach) mieszkańców trzech zlikwidowanych wsi, położonych na zachodnich krańcach jeziora Wigry (o tych samych nazwach: Wasilczyki, Białe i Słupie). Pozostałe po nich piaszczyste ziemie o powierzchni prawie 700 ha zalesiono. W okresie międzywojennym w wymienionych wsiach niektórzy gospodarze z Zielonego Królewskiego II dzierżawili lub posiadali niewielkie kawałki gruntu (na przykład w Wasilczykach 8 morgów posiadał i uprawiał Jan Maziewski). Ziemia była w cenie. Mieszkańcom Zielonego Królewskiego II brakowało przede wszystkim łąk i pastwisk. W połowie lat dwudziestych, w związku z likwidacją serwitutów (na mocy ustawy z 7 maja 1920 roku), wieś, podobnie jak sąsiednie Dubowo, Zielone Kamedulskie i inne, chętnie przyjęła w zamian za utracone przywileje łąki w położonych dość daleko od Zielonego okolicach wsi Szczepki (dziś w części wsi Podnowinka, tzw. Chapowo)36.

Zielone Królewskie I w dwudziestoleciu międzywojennym liczyło 23 domy i 155 mieszkańców, w tym 8 osób wyznania ewangelickiego. Wszyscy deklarowali narodowość polską37. W tym czasie w tej wsi, podobnie jak w wielu innych miejscowościach Suwalszczyzny, dało się zaobserwować aktywność ruchu ludowego. Kilku gospodarzy należało do powstałego w lutym 1933 roku w Zielonym Królewskim I koła Stronnictwa Ludowego. Jednym z bardziej aktywnych jego członków był Jakub Pojawa, syn Józefa. Popularyzował ideały ruchu ludowego, organizował zebrania chłopskie, a w święta ludowców „chodził ze sztandarem”. Był współorganizatorem szkolenia dla działaczy ludowych z powiatów augustowskiego i suwalskiego, które odbyło się w Zielonym Królewskim I 26 i 27 marca 1933 roku. Uczestniczyło w nim 280 osób. Zajęcia prowadzili posłowie Aleksander Bogusławski, Adolf Sawicki i Bolesław Babski38.

We wrześniu 1939 roku wielu mieszkańców Suwalszczyzny stanęło do walki z hitlerowskim najeźdźcą. Część zmobilizowana, inni jako ochotnicy. Około połowy września, na wezwanie starosty suwalskiego (?) oraz ks. prałata Bolesława Gumowskiego, proboszcza parafii św. Aleksandra w Suwałkach (?), w lasach wokół Płociczna stawiło się wielu młodych mężczyzn (około 500–1000?), w większości z roczników 1918 i 1919. Stąd wyruszyli (bez broni) w zorganizowanych grupach w stronę Grodna (jedną z nich prowadził starszy wiekiem Rogoza z Wychodnego). Przyszli obrońcy ojczyzny maszerowali m.in. przez Monkinie, Macharce, Gorczycę i Strzelcowiznę. Tu, po otrzymaniu wiadomości, że Grodno jest już zajęte przez Sowietów, grupy zostały rozwiązane. Z Zielonego Królewskiego I w przemarszu uczestniczyli m.in. Jan Wysocki i I. Złotnik, natomiast z Zielonego Królewskiego II Antoni Pacewicz (ur. 1919), syn Michała i Eugeniusz Putra. Inni, jak Antoni Maziewski (1919–2009), syn Jana z Zielonego Królewskiego II, przydzieleni byli do służb zaopatrzeniowych maszerujących grup lub wojska.

Spośród mieszkańców Zielonego Królewskiego II w szeregach Wojska Polskiego, m.in. w obronie Warszawy, walczył szer. Bolesław Maziewski, syn Jana (ranny w nogę, przebywał w obozie jenieckim Góry Kalwarii, zwolniony, wrócił do domu). Do niewoli niemieckiej dostali się również synowie Ludwika Lulisa – Jakub (wzięty do niewoli 25 września 1939 roku, przebywał w obozie przejściowym w Rembertowie, a następnie Stalagu I A, nr obozowy jeńca 20585) i Jan (wzięty do niewoli 3 października, przebywał w Stalagu VI A, XX B, VI G, nr 4400) oraz Stanisław Kalejta (Stalag VII A, XI B, nr 1926)39. W kampanii wrześniowej brali też udział: plut. Józef Putra, syn Feliksa, Jan Penczek, syn Michała i inni. W toku działań na różnych frontach II wojny światowej polegli m.in.: wspomniany Józef Putra – na przedpolu Warszawy w 1945 roku; Ludwik Dermont; Antoni Krzykwa (obaj z Zielonego Królewskiego I); Piotr Sobolewski z Bocianowa, zestrzelony podczas lotu bojowego w październiku 1942 roku.

Wśród ofiar wojny znaleźli się również mieszkańcy obu wsi, walczący w konspiracyjnych oddziałach Armii Krajowej. Wielu doświadczyło okrutnych represji nazistowskich, wywózek na przymusowe roboty do Niemiec lub do Prus Wschodnich, wysiedleń itp. Śmierć ponieśli m.in.: Józef Kamiński z Bocianowa, członek AK, zginął w obozie koncentracyjnym w Stutthofie40; Mieczysław Kamiński z Bocianowa, łącznik pomiędzy suwalskim podziemiem, a wywiadem radzieckim w Grodnie, ścięty 21 lipca 1942 roku w Królewcu (podawana jest również data 3 maja 1943 roku)41; Feliks Putra, ojciec wspomnianego Józefa, zginął w 1944 roku w Szczuczynie42; Adam Ferdynand Rejrat, lat 25, zginął 13 sierpnia 1944 roku przy kopaniu rowów koło Olecka (nie podpisał folkslisty)43; plut. pchor. Bolesław Sobolewski, ps. „Grom” z Bocianowa, więziony m.in. za przynależność do Tymczasowej Rady Ziemi Suwalskiej, zmarł z wycieńczenia kilka tygodni po wyzwoleniu hitlerowskiego obozu w pobliżu granicy francusko-niemieckiej44, Jan Rylak, szwagier Augusta Penczka z Zielonego Królewskiego II, stracił życie w nieznanych okolicznościach, nie podpisał folkslisty (?); Marianna Kisłowska („Kisielka”) z Zielonego Królewskiego I, ur. w 1924 roku, wywieziona na przymusowe roboty do Prus Wschodnich, zabita w 1945 roku w czasie nalotu bombowego45; Janina Kalejta z Zielonego Królewskiego I nie wróciła z przymusowych robót; Dominik Kalejta z Zielonego I zginął w nieznanych okolicznościach. Spośród mieszkańców Zielonego Królewskiego I na przymusowych robotach przebywał i powrócił po wojnie Eugeniusz Kisłowski, syn Aleksandra, natomiast z Zielonego Królewskiego II: Stanisława Lotkowka (przebywała 5 lat na robotach w Prusach Wschodnich), Bronisława i Czesława Maziewskie (obie na robotach w Gumbinnen w Prusach Wschodnich, Czesława uciekła), Czesław Jeruć (5 lat), Stanisława Jeruć (później Cieślukowska, 2 lata), Eugeniusz Putra (w fabryce aluminium 4 lata), Antoni Pacewicz (2 lata) i inni. Z obozu Stutthof po wyzwoleniu powrócił wycieńczony i schorowany Ludwik Kamiński z Bocianowa, szef łączności konspiracyjnych struktur ZWZ-AK, później, z ramienia PCK członek komisji pomocy amnestionowanym przy komisji do spraw ujawnienia żołnierzy WiN, działającej w Suwałkach do 25 (29) kwietnia 1947 roku46.

Z rąk Sowietów, w październiku 1939 roku, w Indurze, zginął pochodzący z Bocianowa franciszkanin ks. Stefan Sobolewski.

Po zajęciu Suwalszczyzny przez Niemców władze okupacyjne zaczęły powoływać do wojska osiadłych tu tzw. folksdojczów (osoby, które podpisały folkslistę, deklarując tym samym swoje niemieckie pochodzenie, rzeczywiste lub rzekome; najczęściej były to osoby wyznania ewangelickiego). Kierowano ich przede wszystkim na front wschodni. Z Zielonego Królewskiego II, m.in.: Edwarda Rejrata, Wilima Penczka, Edwarda Penczka syna Jakuba, a także czterech synów Mikolona, zarządcy majątku w Bocianowie: Adolfa, Augusta, Albina, Jana (?). Wszyscy wymienieni, służąc w różnych jednostkach hitlerowskich, polegli. „Z czapką”, czyli pośmiertnie (po otrzymaniu tragicznej wiadomości), ślub z jednym z poległych synów Mikolona wzięła panna (NN) z pobliskiej Niemcowizny. Część folksdojczów aktywnie współpracowała z okupantem, m.in. niektórzy z rodziny Rejratów, wywodzących się z Zielonego Królewskiego II. W Rutce-Tartak „Do najgorliwszych współpracowników żandarmerii należeli Johann Rheirath oraz jego szwagier Kaush”47.

Przed końcem wojny obie wsie były miejscem postoju wojsk: niemieckich, krótko, latem 1944 roku, a później – od października 1944 roku do marca 1945 roku – radzieckich. Czerwonoarmiści wysiedlili mieszkańców, a wsie oddzielili linią okopów, niszcząc przy tym kilka zabudowań (w tym dom Putrów). Opuścili je, gdy ruszył front. Do zdewastowanych gospodarstw ich prawowici właściciele wrócili pod koniec marca48.

Po 1945 roku, za podpisanie niemieckiej listy narodowej większość ewangelików z Zielonego Królewskiego II była szykanowana i sądzona (głównie na mocy dekretów PKWN z 31sierpnia 1944 i 28 czerwca 1946 roku). Prawie wszyscy opuścili swoje gospodarstwa. Jako ostatni, w latach 60., rodzina Penczków. Obecni mieszkańcy wsi w zdecydowanej większości są katolikami i przynależą do parafii pw. św. Piotra i Pawła w Suwałkach.

Po wojnie wieś początkowo należała do gminy Kuków, w latach 1954–1973 do gromady Wychodne, później znów do gminy Kuków i obecnie do gminy Suwałki. W 2006 roku Zielone Drugie liczyło 16 gospodarzy. Rodziny, które mieszkają tu od okresu dwudziestolecia międzywojennego, to: Stelmachowie, Jeruciowie, Lotkowscy, Maziewscy, Putrowie, Kopkowie oraz w dawnym Bocianowie: Kamińscy i Sobolewscy.

Przed II wojną sołtysem długi czas był Antoni Jeruć, a w czasie okupacji niemieckiej folksdojcz Adolf Lulis oraz wyznaczony przez Niemców jego pomocnik Antoni Maziewski49. Po wojnie: Paweł Cieślukowski oraz Aleksander Dargiewicz (przewodniczący), Antoni Anikajt (pełnomocnik wiejski), Józef Wasilewski, Eugeniusz Putra (przez 7 lat), Jan Jeruć, Józef Stelmach oraz Henryk Lotkowski (przez 18 lat), autor słynnej w latach 70. XX wieku skargi do KC PZPR na nieprawidłowości w obrocie ziemią w gminie oraz przestępcze działania niektórych członków partii z tego terenu, w wyniku czego kilku z nich straciło stanowiska. Od 2002 roku obowiązki sołtysa sprawowała Jadwiga Dziądziak.

Jednym z najważniejszych wydarzeń w historii wsi Zielone Drugie była wizyta duszpasterska ordynariusza diecezji łomżyńskiej, ks. bp. Mikołaja Sasinowskiego, w połowie lat 70. XX wieku. Biskupowi asystowali m.in. ks. Władysław Święcki, rektor kościoła pw. Św. Apostołów Piotra i Pawła w Suwałkach oraz wikary ks. Jan Ołdakowski. Mieszkańcy do dziś wspominają wspólną modlitwę przy dwóch krzyżach na początku wsi oraz odwiedziny biskupa w domach rodzin Maziewskich, Staśkiewiczów i Stelmachów.

Po 1939 roku, ze względu na bliskość lotniska (położonego na południowy zachód od Suwałk), hitlerowcy wysiedlili wszystkich mieszkańców Zielonego Królewskiego I (podobnie jak mieszkańców Zielonego Kamedulskiego i Poddubówka). Przeniesiono ich w okolice Kaletnika, Krasnopola i Sejn, gdzie zajęli opuszczone gospodarstwa po mieszkających tam od drugiej połowy XVIII wieku starowierach (filiponach), wysiedlonych w wyniku hitlerowskich represji. Po pewnym czasie wieś ponownie została częściowo zasiedlona (m.in. rodziną Kamińskich). Po wycofaniu się Niemców wszyscy wrócili „na swoje”. Dziś Zielone Królewskie liczy 22 gospodarstwa. Rodziny osiadłe tu od XVIII wieku to Strenkowscy (Strękowscy) i Sienice (Sinice). Funkcję sołtysa do 1939 roku pełnili m.in. Jan Kopko, syn Piotra i Władysław Strękowski. Po 1945 roku: Leon Kopko(a), Jakub Pojawa, Piotr Strękowski, Zygmunt Urbanowicz i obecnie Piotr Taraszkiewicz. W Radzie Gminy Suwałki tę wieś oraz sąsiednie Dubowo Pierwsze, Dubowo Drugie, Niemcowiznę, Poddubówek, Zielone Drugie, od 2010 roku reprezentuje Piotr Taraszkiewicz. Zdecydowana większość jej gospodarzy to, podobnie jak mieszkańcy Zielonego Drugiego, rolnicy „z dziada pradziada”.

W III Rzeczypospolitej „cała wieś” Zielone Pierwsze opowiedziała się za przywróceniem jej starej nazwy Zielone Królewskie, co zostało zatwierdzone Rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 27 grudnia 2005 roku50.

Do znanych i zasłużonych osób pochodzących z Zielonego Królewskiego i Zielonego Drugiego należą: Tomasz Lucjan Cimochowski (urodzony w 1807 roku w Bocianowie, zmarł w 1875 roku we Francji), oficer, uczestnik powstania listopadowego51; Edward Merecki (urodzony w 1893 roku w Woleninowie, zmarł w 1971 roku w Suwałkach) i Konstanty Merecki (urodzony 7 lutego 1901 roku w Woleninowie, zmarł 22 września 1992 roku w Suwałkach), więźniowie hitlerowscy, zasłużeni nauczyciele szkół suwalskich; Jakub Pojawa (urodzony w1896 roku w Kropiwnem Starem, zmarł w 1978 roku Zielonym Królewskim I), działacz ludowy, członek Stronnictwa Ludowego; Mieczysław Kamiński (urodzony około 1920 roku w Bocianowie, zmarł w 1942 roku w Królewcu) członek PZP-ZWZ-AK, zamordowany przez hitlerowców52; Ludwik Kamiński (urodzony około 1907 roku w Bocianowie, zmarł 16 stycznia 1949 roku w Suwałkach), partyzant, ppor. ps. „Bocian”, szef łączności Obwodu Suwałki ZWZ-AK, więzień obozu Stutthof53; Bolesław Sobolewski (urodzony około 1907 roku w Bocianowie, zmarł w 1945?), plut. pchor. ps. „Grom”, członek Tymczasowej Rady Ziemi Suwalskiej54; Piotr Sobolewski (urodzony 1 lutego 1907 roku w Bocianowie, zmarł 15 stycznia 1942 roku), lotnik, porucznik nawigator polskiego 300. Dywizjonu Bombowego Ziemi Mazowieckiej w Wielkiej Brytanii, zginął w czasie lotu bojowego55; ks. inf. dr Piotr Maziewski (urodzony 9 grudnia 1911 roku w Zielonym Królewskiem, zmarł 2 lipca 1991 roku w Białymstoku), wikariusz kapitulny, w latach 1968–1970 przyszłej diecezji, później archidiecezji białostockiej56.

  

  

  


  

do spisu treści

następny artykuł