AUGUSTOWSKO-SUWALSKIE

TOWARZYSTWO NAUKOWE

Proszę chwilę zaczekać, ładuję stronę ...

  

  

Artur Ochał

  

Płk Jan Wójcik – oficer i wychowawca, wieloletni dowódca Batalionu Korpusu Ochrony Pogranicza „Sejny”

  

  

  

  

 Wraz z nieuchronnym upływem czasu w ludzkiej pamięci stopniowo zacierają się wspomnienia o osobach, z którymi zetknęliśmy się w życiu. Niestety, zaciera się również pamięć Polaków o tych, którzy poświęcili się służbie dla Rzeczypospolitej. Jedną z zasłużonych, a niesłusznie zapomnianych postaci jest ppłk Jan Wójcik, wieloletni dowódca Batalionu KOP „Sejny”.

Urodził się 13 października 1893 roku w Babicy (gm. Czudec), w chłopskiej rodzinie Franciszka i Zofii z domu Szczepan. W rodzinnej wsi uczęszczał do dwuklasowej szkoły powszechnej, a następnie do szkoły przy Seminarium Nauczy- cielskim w Rzeszowie. W kolejnych latach uczył się w II Gimnazjum w Rzeszowie. Tam w 1913 roku uzyskał świadectwo dojrzałości. W 1902 roku jego ojciec, zmuszony trudną sytuacją materialną rodziny (małorolne gospodarstwo), wyjechał do Elizabeth Port w Stanach Zjednoczonych, gdzie zmarł 1. Jan, aby wspomóc rodzinę i uzyskać środki na kształcenie, pomagał w nauce słabszym i lepiej sytuowanym uczniom. Patriotycznie usposobiony, w lutym 1913 roku pod pseudonimem „Jastrząb” wstąpił do Związku Strzeleckiego, w którym po ukończeniu szkoły podoficerskiej został mianowany sekcyjnym. Po wybuchu I wojny światowej, za przykładem innych członków „Strzelca”, 16 sierpnia 1914 roku wstąpił do Legionów Polskich, gdzie początkowo był instruktorem wyszkolenia ochotników. Po złożeniu przysięgi legionowej (14 września 1914 roku w Krakowie) został sekcyjnym w 4. kompanii 2. Pułku Piechoty II Brygady Legionów. Początkowo jako kapral, a następnie jako plutonowy brał udział we wszystkich walkach I batalionu II Brygady Legionów (tzw. „Karpackiej” lub „Żelaznej”). W okresie od 1 marca do 1 maja 1916 roku był przydzielony do legionowej Szkoły Chorążych, którą ukończył z wynikiem bardzo dobrym i został mianowany chorążym. Podczas walk legionowych został dwukrotnie ranny, a raz kontuzjowany. Po raz pierwszy obrażenia odniósł w czasie austriackiej ofensywy znad rzeki Prut przez Bukowinę w kierunku Besarabii, 12 czerwca 1915 roku pod Rokitną. Został wówczas lekko zraniony odłamkiem szrapnela w trakcie dramatycznych walk pułków legionowych (2. i 3.) o przeprawy na granicznej rzece Rokitniance (dawna granica rosyjsko-austriacka). 31 października 1915 roku został kontuzjowany w bitwie pod Kostiuchnówką na Wołyniu. Kilka miesięcy później, 21 czerwca 1916 roku, podczas ofensywy gen. Aleksieja Brusiłowa i rosyjskich ataków na pozycje Legionów Polskich pod Gruziatynem na Wołyniu, został ciężko ranny w obie ręce. Został wówczas skierowany do szpitala w Lublinie, a następnie do Szpitala Fortecznego nr 4 w Krakowie, gdzie przebywał do 30 listopada 1916 roku. Po powrocie do pułku objął dowództwo plutonu w 4. kompanii. Później był oficerem młodszym w 11.kompanii. Po kryzysie przysięgowym w I i III Brygadzie Legionów, pozostał w szeregach 2. Pułku Piechoty, który brał udział w walkach Polskiego Korpusu Posiłkowego (dawna II Brygada Legionów) na Bukowinie. 1 listopada 1917 roku został mianowany podporucznikiem. Za walki w czasie I wojny światowej został odznaczony austriackimi Medalami „Za Dzielność” [Der Tapferkeitmedaille] srebrnym II klasy (9 kwietnia 1914 roku) i brązowym (26 czerwca 1917 roku).

Po przejściu, w nocy z 15 na 16 lutego 1918 roku, II Brygady przez linię frontu pod Rarańczą i po połączeniu z oddziałami polskimi na Ukrainie, został awansowany na porucznika. Od 1 marca był dowódcą kompanii w 13. Pułku Strzelców w II Korpusie Polskim (dowódca płk Józef Haller). 11 maja, po bitwie z Niemcami pod Kaniowem i rozproszeniu korpusu, w rejonie wioski Kamiosa dostał się do niewoli niemieckiej. Po czterech dniach udało mu się zbiec z transportu jeńców. Po ucieczce dotarł do Kijowa, gdzie związał się z konspiracją Polskiej Organizacji Wojskowej. Został wyznaczony komendantem rejonowym POW na Kijowszczyźnie. Pod konspiracyjnym nazwiskiem „Bolesław Mieszkowski” brał udział w akcjach przeciwko niemieckim oddziałom rekwirującym zboże oraz w działaniach dywersyjnych na liniach kolejowych. Na początku października został aresztowany przez Niemców. Po udanej ucieczce dotarł do polskich oddziałów tworzących się na Kubaniu. Od 15 października służył jako dowódca kompanii w 2. Pułku Strzelców w składzie 4. Dywizji Strzelców Polskich, pod dowództwem gen. Lucjana Żeligowskiego. Brał udział w walkach dywizji w rejonie Odessy. Od 10 do 24 grudnia 1918 roku przebywał w niewoli wojsk Ukraińskiej Republiki Ludowej, dowodzonych przez atamana Semena Petlurę.

Po ucieczce całego oddziału z obozu internowania i powrocie dywizji do kraju, pod koniec grudnia 1918 roku został przydzielony do oddziału mjr. Jerzego Trojanowskiego w Jabłonnie, gdzie został odtworzony 2. Pułk Piechoty Legionów. Od 1 lutego do 1 maja 1919 roku Wójcik dowodził batalionem w tymże pułku. Następnie był kierownikiem wyszkolenia w jego batalionie zapasowym. 1 grudnia 1919 roku otrzymał awans na kapitana (ze starszeństwem 1 czerwca 1919 roku). Brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Od 28 maja 1920 roku był dowódcą I batalionu na froncie litewsko-białoruskim. Jako dowódca wyróżnił się m.in. w walkach batalionu nad Berezyną. Zachorował na tyfus oraz zapalenie opłucnej i od 24 czerwca aż do 28 września 1920 roku przebywał w szpitalach w Smolewiczach, Mińsku i w Rzeszowie. Według wyliczeń personalnych, w walkach na froncie polsko-bolszewickim brał udział przez 6 miesięcy i 15 dni. Pomimo składanych próśb o skierowanie na front, od 1 października był kierownikiem wyszkolenia w batalionie zapasowym pułku, który stacjonował w Piotrkowie Trybunalskim. Dopiero 15 listopada 1920 roku został mianowany dowódcą II batalionu, który od października pełnił służbę na polsko-litewskiej linii demarkacyjnej. Za działalność niepodległościową i służbę legionową został odznaczony Krzyżem Kaniowskim i Krzyżem Niepodległości (11 listopada 1931 roku), a za udział w wojnie polsko-bolszewickiej Orderem Virtuti Militari V klasy (17 maja 1922 roku) oraz czterokrotnie Krzyżem Walecznych (26 października 1922roku). Nadano mu także prawo do Medalu Interialle de la Victorie (1924 rok).

Po zakończeniu działań wojennych pozostał w służbie zawodowej. Po przejściu pułku do Grodna, w okresie od 7 lutego do 12 marca 1921 roku uczestniczył w kursie informacyjnym dla oficerów sztabowych pułków i batalionów. Po przybyciu pułku do miejsca stałej dyslokacji w Pińczowie (I batalion od 1923 roku stacjonował w Staszowie) nadal był dowódcą II batalionu. Jesienią 1922 roku dowodził akcją asystencyjną w rejonie Borysławia, za którą został wyróżniony w tajnym rozkazie dowódcy grupy gen. bryg. Wacława Fary (dowódca 2. Dywizji Piechoty Górskiej). Od 15 lutego do 11 maja 1925 roku był przydzielony na kurs unitarny w Doświadczalnym Centrum Wyszkolenia w Rembertowie. Po jego ukończeniu, z dniem 1 lipca 1925 roku otrzymał awans do stopnia majora. Jako bardzo dobry szkoleniowiec, w okresie od 23 marca 1926 do końca października 1927 roku, był Komendantem Obwodu Przysposobienia Wojskowego (PW) w Pińczowie. 31października 1927 roku otrzymał przeniesienie do 12. Pułku Piechoty w Wadowicach, gdzie był kolejno dowódcą batalionu, komendantem obwodowym PW i kwatermistrzem. Od 25 lutego 1931 roku był dowódcą Batalionu KOP „Sejny” w składzie Brygady KOP „Grodno”. W ocenie ówczesnego dowódcy brygady płk. Stanisława Kalabińskiego był „wzorowym dowódcą baonu granicznego i administratorem. W ciągu swej służby w KOP osiągnął wybitne wyniki pracy” (opinia z 1933roku). Bardzo dobrze oceniany był też podczas inspekcji dowódców Okręgu Korpusu nr III w Grodnie. W październiku 1937 roku gen. bryg. Franciszek Kleeberg w swoim raporcie dla Generalnego Inspektoratu Sił Zbrojnych napisał o nim lakonicznie: „bardzo dobry taktycznie, w wykonaniu ma autorytet, energię i dużą ruchliwość, umiał też w społeczeństwie zdobyć duży autorytet i posłuch. Materiał na dowódcę pułku” 2. Za działalność na rzecz wyszkolenia wojska oraz aktywność społeczną został odznaczony Srebrnym (1930 rok) i Złotym Krzyżem Zasługi (14 marca 1931 roku) oraz Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (11 listopada 1936 roku). Ponadto, za pomoc, której udzielał jako dowódca batalionu harcerzom, 20 listopada 1935 roku został wyróżniony zaszczytną Odznaką Harcerską „Za Zasługę”.

17 marca 1937 roku, tajnym dziennikiem personalnym Ministra Spraw Wojskowych nr 2/37, został awansowany do stopnia podpułkownika 3. W drugiej połowie 1937 roku, po przeszło 6 latach służby w KOP na stanowisku dowódcy batalionu granicznego (stanowisko równorzędne dowódcy pułku), został przeniesiony z powrotem do armii. Od 27 października 1937 do 1939 roku pełnił służbę w 3. Pułku Piechoty Legionów w Jarosławiu jako I zastępca dowódcy pułku do spraw wyszkolenia i wychowania społecznego.

W sierpniu 1939 roku, zgodnie z planem mobilizacyjnym pułku, został mianowany dowódcą Ośrodka Zapasowego 2. Dywizji Piechoty Legionów w Jarosławiu. Po wybuchu wojny, zadaniem ośrodka miało być organizowanie jednostek mobilizacyjnych i kierowanie ich na front polsko-niemiecki. Jednak, wobec postępów nieprzyjaciela, z polecenia gen. Wacława Wieczorkiewicza, dowódcy Okręgu Korpusu nr X w Przemyślu, od 9 września organizował obronę przedmościa Jarosławia na odcinku Radymno – Sieniawa. 10 września dowodzone przez niego zgrupowanie „Jarosław” 4 przejściowo podlegało gen. bryg. Stanisławowi Maczkowi, dowódcy 10. Brygady Kawalerii. 11 września pod naporem oddziałów niemieckich oddziały, którymi dowodził, wycofały się ze wschodniego brzegu Sanu w kierunku Lubaczowa. Przez kilka kolejnych dni zgrupowanie ppłk. Jana Wójcika (resztki improwizowanego batalionu „M”, III batalion 155. pułku piechoty rezerwowej oraz bateria 60. dywizjonu artylerii ciężkiej) toczyło walki odwrotowe. W dniach 14–15 września dotarło w rejon Borowiec – Kozaki (20 km na wschód od Tarnogrodu), a ostatecznie doszło do Puszczy Różanieckiej. 17 września, wobec otoczenia, wyczerpania zapasów oraz przemęczenia żołnierzy, ppłk Jan Wójcik podjął decyzję o zniszczeniu uzbrojenia i rozwiązaniu oddziału. W ocenie Zdzisława Domino, historyka z Rzeszowa, jako dobry oficer i dowódca dostrzegał bezsensowność prowadzenia dalszych działań i biorąc odpowiedzialność za życie podległych mu żołnierzy, postanowił rozpuścić ich do domów. Konie i wozy zostały przekazane miejscowym chłopom, broń i amunicja zniszczone lub ukryte, a żołnierze w ubraniach cywilnych opuścili rejon walk 5.

Pod koniec września 1939 roku ppłk Jan Wójcik powrócił do Jarosławia, skąd przeniósł się do Rzeszowa i rodzinnej Babicy. Obawiając się aresztowania i osadzenia w obozie jenieckim, nie zgłosił się do rejestracji oficerów, zarządzonej przez niemieckie władze okupacyjne. Podobnie jak inni oficerowie i żołnierze zawodowi, od marca 1940 roku był członkiem konspiracji wojskowej. Pod pseudonimem „Grzeszczuk” został mianowany komendantem Rzeszowsko-Tarnobrzeskiego Rejonu Związku Czynu Zbrojnego, wchodzącego w skład Krakowskiego Okręgu Związku Walki Czynnej (dowódca płk Aleksander Stawarz ps. „Leśniczy”). W maju udało mu się uniknąć aresztowania przez funkcjonariuszy gestapo podczas rewizji w jego mieszkaniu przy ul. Grottgera w Rzeszowie. W czerwcu 1940 roku został zaprzysiężony jako członek Związku Walki Zbrojnej i mianowany oficerem sztabu Inspektoratu ZWZ Rzeszów. Używał konspiracyjnych nazwisk „Adam Zieliński”, „Jan Dziura” oraz pseudonimu „Wuj Jan”. W tym czasie posługiwał się zaświadczeniem o zatrudnieniu w charakterze akwizytora i kolportera Księgarni i Drukarni „Michalineum” w Miejscu Piastowym. Od 1943 roku pełnił służbę w Podokręgu Armii Krajowej Rzeszów 6 (Okręg AK Kraków), gdzie był oficerem wyszkolenia, m.in. nadzorował szkolenie oddziałów Batalionów Chłopskich scalonych z AK. W tym okresie mieszkał w Babicy oraz w Rzeszowie. Ze względu na jego doświadczenie wojenne, w ramach planów odtwarzania Polskich Sił Zbrojnych, był planowany jako dowódca 39. Pułku Piechoty AK, który miał być formowany na bazie oddziałów partyzanckich Obwodu AK Jarosław. Podczas przygotowań do powstańczej akcji „Burza”, latem 1944 roku, wraz z NN „Dziadkiem Adamem” objął funkcję zastępcy „drugiego rzutu” komendy Podokręgu AK Rzeszów. Pod koniec lipca, podczas operacji „Burza” na terenie podokręgu rzeszowskiego, ppłk Jan Wójcik wraz z mjr. Antonim Dębskim ps. „Radwan” (zastępca komendanta podokręgu) sprawował nadzór nad działaniami bojowymi prowadzonymi na terenie Inspektoratu AK Przemyśl 7. Od 30 lipca przebywał przy powstańczym IV Zgrupowaniu na terenie obwodu rzeszowskiego. W tym czasie uczestniczył w pierwszych kontaktach z radzieckimi oddziałami rozpoznawczymi podchodzącymi pod Rzeszów. Należy wspomnieć, że 2 sierpnia w wyzwalaniu miasta brały udział oddziały 39. Pułku Piechoty AK pod dowództwem mjr. Łukasza Cieplińskiego. We wrześniu, jako oficer sztabu podokręgu opracował plan koncentracji oddziałów w ramach ujawniania jednostek AK. Plan ten, wobec nakazu złożenia broni wydanego przez władze radzieckie oraz aresztowań polskich patriotów, został jednak porzucony. Ppłk Jan Wójcik, nieujawniony i nierozpoznany oficer AK, był przewidziany do dalszej działalności niepodległościowej. W tym czasie utrzymywał ścisłe kontakty z mjr. „Hubertem” (Stanisław Pieńkowski) i mjr. „Pługiem” (Łukasz Ciepliński) związanymi z organizacjami „Nie” i „WiN”. 11 listopada 1944 roku został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi z Mieczami, a 1 grudnia awansowano go na stopień pułkownika. Od lipca 1944 roku był zatrudniony w Spółdzielni „Społem”. 12 stycznia 1946 roku ujawnił się przed Komisją Likwidacyjną Podokręgu AK Rzeszów. Przez kilka kolejnych miesięcy był inwigilowany i przesłuchiwany przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. Uniknął jednak aresztowania. 30kwietnia 1950 roku, po weryfikacji jego uprawnień emerytalnych 8, został formalnie przeniesiony w stan spoczynku jako podpułkownik. Dopiero 28 listopada 1969 roku, rozkazem personalnym MON, zweryfikowano jego konspiracyjny stopień pułkownika. Jako „sanacyjnemu” oficerowi, który służył m.in. w Korpusie Ochrony Pogranicza, nie przyznano mu pełnych praw do emerytury.

Do kwietnia 1953 roku pracował jako urzędnik w Oddziale „Społem” w Rzeszowie. Następnie, aż do 31 lipca 1968 roku był referentem w Okręgowym Przedsiębiorstwie Handlu Opałem w Rzeszowie. 1 sierpnia 1968 roku przeszedł na emeryturę, mimo to aż do 30 czerwca 1972 roku pracował na pół etatu w Zarządzie Okręgu Związku Zawodowego Pracowników Handlu i Spółdzielczości.

Od 12 lutego 1924 roku był żonaty z Marią Józefą z domu Czechnicka (1900–1975, primo voto Czika). Wspólnie wychowali dwie córki: Jadwigę (1925–2011), absolwentkę Wydziału Prawa UJ w Krakowie oraz Annę Zofię (1928–1998). Przez całe swoje życie płk Jan Wójcik nie był związany z żadną partią polityczną. W okresie powojennym nie należał też do żadnych stowarzyszeń. Dopiero po zakończeniu okresu represji stalinowskich, od stycznia 1957 roku był członkiem Związku Bojowników o Wolność i Demokrację (ZBoWiD), koła nr 2 i członkiem komisji historycznej Zarządu Oddziału Miejskiego w Rzeszowie. Wielokrotnie spotykał się z młodzieżą szkolną i społeczeństwem. Jak wspomina Zdzisław Domino, jego działalność wojenna tylko raz została doceniona przez władze: 26 lutego 1973 roku został odznaczony Krzyżem Walecznych. Zmarł 25 maja 1974 roku. Został pochowany w Rzeszowie, w kwaterze XIV cmentarza Pobitno.

  

Gen. bryg. Jan Kruszewski, dowódca KOP podczas inspekcji 24. Batalionu KOP w Sejnach. Z jego prawej strony dowódca batalionu mjr Jan Wójcik. W tle budynek zajmowany przez kadrę kompanii szkolnej.

  

Mjr Jan Wójcik (stoi w głębi, piąty od prawej) podczas pikniku kadry oficerskiej 24. Batalionu KOP w Sejnach z udziałem rodzin i mieszkańców Sejn.

  

W pamięci ludzi płk Jan Wójcik zachował się jako człowiek bardzo życzliwy, do przesady uprzejmy i niezwykle taktowny. Był „żywą kartą historii”: brał udział w konspiracji niepodległościowej, w czasie I wojny światowej walczył przeciwko wszystkim trzem zaborcom, także z oddziałami ukraińskimi („Petlurowcy”) i bolszewickimi. Podczas II wojny światowej dowodził oddziałami walczącymi z Niemcami we wrześniu 1939 roku i brał udział w konspiracji wojskowej w czasie okupacji. Po wojnie ukrywał przed komunistycznymi władzami tajemnice konspiracji AK na Podkarpaciu. Żołnierska biografia płk. Jana Wójcika nie powinna więc ulec zapomnieniu.

  

  

Opracowano na podstawie

  

Archiwum Straży Granicznej w Szczecinie, zespoły Dowództwa KOP i Batalionu KOP „Sejny”.

Centralne Archiwum Wojskowe w Rembertowie, kolekcja akt personalnych i odzna- czeniowych, sygn. Ap. 14751, sygn. Ap. 15189, sygn. KZ 30-148.

Z. Domino, Pułkownik Jan Wójcik – czyli wuj „Adam” z Babicy, [w:] Babica – ta ziemia nie jest nam obca [www.babica.czudec.pl] oraz listy do autora.

L. Głowacki, Działania wojenne na Lubelszczyźnie w roku 1939, Lublin 1976.

G. Ostasz, Wójcik Jan, „Grzeszczuk”, „Wuj Adam”, [w:] Małopolski słownik biograficzny uczestników działań niepodległościowych 1939–1956, t. V, Kraków 1999, s. 136–140.

W. Steblik, Armia „Kraków” 1939, Warszawa 1989.

  

 

 

 


 

do spisu treści

następny artykuł